Zdjęcie - Katalog firm i instytucjiKraśnicki katalog firm i instytucji

„Stal Kraśnik to nie własność miasta"

04.07.2025 Print
Zdjęcie - „Stal Kraśnik to nie własność miasta"

STANOWISKO BURMISTRZA MIASTA w związku z zapowiedzianą rezygnacją zarządu FKS „STAL” KRAŚNIK:

Z zaskoczeniem przyjmuję krytyczne uwagi i oceny formułowane pod adresem Miasta przez Zarząd Klubu. Nie znajdują one potwierdzenia w faktach. Łączenie tej bezpodstawnej krytyki z żądaniami przekazania środków pieniężnych, daleko wykraczających poza możliwości Miasta, jest nie na miejscu. Podobnie jak grożenie dymisją Zarządu w razie nie przekazania wygórowanych kwot na działalność klubu po awansie do III ligi.

FKS „Stal” Kraśnik to jeden z najważniejszych klubów sportowych w naszym mieście. Z sukcesami stalowców identyfikuje się też wielu kibiców piłki nożnej, chociaż pamiętajmy, że swoich kibiców ma również LKS „Tęcza” Kraśnik – to również klub z zasługami i bogatą historią.

Kraśnicki samorząd, wspierając lokalny sport, nie może sobie pozwolić na arbitralne oceny i decyzje finansowe. Obowiązują nas przepisy określające zakres i celowość dotowania ze środków publicznych oraz świadomość, że oczekiwania względem Miasta mają także przedstawiciele innych dyscyplin: zawodnicy, ich trenerzy i kibice. Miasto Kraśnik jest wspólnotą, ale nie jest to wyłącznie wspólnota kibiców piłki nożnej i fanów „Stali”. Hasło „Kraśnik miastem sportu” to odniesienie do liczonej w dekadach historii sportu kraśnickiego: odniesienie do wspaniałych sukcesów setek zawodników reprezentujących kilkadziesiąt dyscyplin. To kraśniccy mistrzowie Polski, Europy i świata, to wreszcie kraśniccy olimpijczycy oraz trenerzy i działacze, którzy do tych sukcesów w oczywisty sposób się przyczynili.

Nigdy nie sugerowałem Zarządowi Klubu, że Miasto weźmie na siebie ciężar finansowy związany z awansem. W tym roku dotacje z budżetu miasta dla kilkunastu kraśnickich klubów wyniosły w sumie 720 tys. zł. Z tego 250 tys. zł przypadło w udziale FKS „Stal”. Zatem 1/3 przekazanych dotacji trafia tylko do jednego z klubów. Nie jest też prawdą, że kluby na podobnym poziomie rozgrywek mogą w innych miastach liczyć na milionowe dotacje ze strony samorządów. Liczby mówią co innego.  

Zarzut dotyczący braku realnego zainteresowania losem klubu, przewijający się w kolejnych listach otwartych przedstawicieli Zarządu, jest - odwołując się do sportowej retoryki - nie fair. Klub od wielu lat korzysta z obiektów MOSiR za 1% całej należności - udostępniamy obiekty MOSiR dla Klubu z 99% bonifikatą. Jeśli weźmiemy pod uwagę koszty utrzymania obiektów, które musi ponosić każdego miesiąca MOSiR, jest to symboliczna opłata.  

Od stycznia br. koszt udostępnienia obiektów dla FKS „Stal” to 169 028 zł, co z bonifikatą wynosi tylko 1690,28 zł. Nie jest to kwota astronomiczna, ale do dziś nie została zapłacona.

Dodatkowo, Miasto poniosło w 2024 roku koszty utrzymania obiektów MOSiR, wykorzystywanych przez Klub, w wysokości ponad 355 000 tys. zł. W pierwszym półroczu 2025 r. koszty związane z utrzymaniem i remontami obiektów pod kątem rozgrywek piłkarskich wyniosły już ponad 106 756 zł (w obu przypadkach nie licząc kosztów osobowych). Są to także inwestycje i zakup wyposażenia: remont spikerki, zakup trawy i nawozów, wymiana nagłośnienia itp. Samo zadaszenie części trybun po obu stronach stadionu kosztowało dodatkowo 1,8 mln zł.

MOSiR dokłada wszelkich starań, aby współpraca z FKS „Stal” była na jak najlepszym poziomie. Proszę jednak pamiętać, że MOSiR nie jest własnością „Stali” i „Stal” nie ma go na wyłączność. Obiekty mają służyć wszystkim mieszkańcom Kraśnika, innym klubom, dzieciom i młodzieży. Były i będą tam również organizowane imprezy plenerowe. Jeśli dojdzie do niefortunnego nałożenia się terminu rozgrywanego meczu z innym wydarzeniem, to z odpowiednim podejściem i wolą współpracy można rozwiązać taki problem. Termin tegorocznych Dni Kraśnika został ustalony rok temu i pod ten termin planowane były wszystkie imprezowe wydarzenia, a rok temu nie było jeszcze nawet wiadomo, w której lidze będzie grała „Stal”. Medialna nagonka nie służy rozwiązaniu problemu, wręcz go niepotrzebnie eskaluje.

Brak zrozumienia dla potrzeb innych klubów sportowych w mieście, żądania wygórowanych dotacji (przy jednoczesnym braku wpływu samorządu na konkretne decyzje i wydatki Zarządu), szantażowanie rezygnacją Zarządu - wszystko to nie sprawi, że problemy „Stali” zostaną rozwiązane.

Na koniec należy wyjaśnić jedną zasadniczą kwestię, bowiem odnoszę wrażenie, że nawet niektórzy działacze Klubu nie do końca zdają sobie z tego sprawę. FKS „Stal” Kraśnik jest stowarzyszeniem kultury fizycznej. Nie jest własnością Miasta. To jakie pieniądze włożył w działalność prezes Marcin Jędrasik, jest jego osobistą decyzją i na jego osobistą odpowiedzialność. To w jakim stanie Zarząd pozostawi Klub po złożeniu rezygnacji, zależy wyłącznie od Zarządu. To on odpowiada za finanse Klubu. Próba przerzucenia tej odpowiedzialności na Miasto, jaką w ostatnich dniach zasłania się Zarząd, jest niepoważna.

To, czy Klub będzie grał w III lidze, nie zależy ode mnie i Rady Miasta. Zawsze - w miarę możliwości - pomogę tym, którzy mają dobre intencje i szanują tych, do których wyciągają rękę po pomoc. Ale samorząd to nie prywatna firma. A Klub „Stal” Kraśnik to nie własność miasta.

2 lipca podpisałem z Klubem dodatkową umowę na promocję miasta w wysokości 50 tys. zł. Tyle środków udało nam się wygospodarować razem z radnymi. Na tyle nas teraz stać. Niedużo, ale długi „Stali” to naprawdę nie jest nasze największe zmartwienie. Na ile było stać prezesa Jędrasika, musi sobie teraz odpowiedzieć sam prezes. Doceniam jego poświęcenie, ale to nie jest moja ani radnych rola, aby brać za jego decyzje odpowiedzialność. Zachowujmy się jak dorośli.

2 lipca podpisaliśmy wspomnianą umowę, a dzień później czytam o rezygnacji Zarządu Klubu … Trudno nie mówić o chaosie i frustracji jakie zapanowały w Klubie. To przykre i wolałbym, aby sprawy potoczyły się inaczej, ale to czy FKS „Stal” awansuje i utrzyma się - także finansowo - nigdy nie zależało ode mnie. Wbrew temu co próbuje się wmówić mieszkańcom.   

Burmistrz Miasta Kraśnik
Krzysztof Staruch


.......
Na zdjęciu ostatni mecz "Stali" Kraśnik w poprzednim sezonie rozegrany 14 czerwca br. na stadionie MOSiR Kraśnik 
Daniel Niedziałek